niedziela, 25 stycznia 2009

POCZATEK KONCA...

...chyba zamkne tego wlasnego bloga, poniewaz mam coraz mnie weny do robienia zdjec a coraz wiecej balaganu w glowie!!! Dostaje powoli ale z pewnoscia wewnetrznego BUNTU na wszystko co wokol mnie....! Moze czesciowo wyklucze zdjecia z bloga a rzuce sie na pisanie zeby sobie jakos ulzyc!

czwartek, 1 stycznia 2009

JESTEM!

Najpierw wszystkim wedlug tradycji; WSZYSTKIEGO DOBREGO NA 2009!
Nie bylo mnie tu z pare ladnych miesiecy, bo kuzwa tak sie zlozylo mi zdrowotnie i psychicznie i wogole mialem jak Kon pod gorke z 12 Wozami za ogonem! Ale dobra Nowy Rok nowe szczescie i podejscie do zycia! (Leee, brzmi nudno jak samograjacy Fortepian) no ale wtym miesjcu chcialem pozdrowic wszystkicxh ktorzy we mnie wierzyli, bo najmniej wierzylem ja w siebie! LIFE IS BRUTAL ale nie az tak jak BRUTALNE bylo moje wewnetrzne nastawienie do wlasnej osoby...ze nawet z piekla mnie wypieprzyli...;)